Razor
Administrator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 17:30, 25 Sie 2006 |
|
|
Kubica na Zakręcie 8:
Leżący pod Stambułem, ale już za cieśniną Bosfor, w azjatyckiej części Turcji, Istanbul Park drugi raz w historii gości Grand Prix Formuły 1. Robert Kubica będzie tu jeździł po raz pierwszy w życiu.
Świeżo upieczony 22-letni podstawowy kierowca BMW-Sauber w wyścigu debiutował 6 sierpnia na Węgrzech (dobre siódme miejsce, ale dyskwalifikacja z powodu zbyt lekkiego bolidu). Teraz Kubica będzie musiał się zmierzyć nie ze sztormową pogodą (jak w Budapeszcie), ale ze słynnym już w światku F1 Zakrętem 8 (jeszcze nie doczekał się unikatowej nazwy, jak wiele innych odpowiedników). W zeszłorocznym, debiutanckim GP w Turcji (na najnowszym torze w kalendarzu F1), cenne sekundy po dużych problemach tracili na tym zakręcie m.in. zwycięzca sprzed trzech tygodni Jenson Button (Honda) i Jacques Villeneuve (były mistrz świata, którego właśnie zastąpił Kubica w BMW-Sauber). I to właśnie na Zakręcie 8 zbyt szeroko pojechał w końcówce wyścigu Juan Pablo Montoya (jeszcze do niedawna McLaren), który stracił przez to drugie miejsce na rzecz późniejszego mistrza świata Fernando Alonso (Renault). Montoya co prawda jechał już wtedy uszkodzonym bolidem, ale sława trudnego - być może najtrudniejszego zakrętu w obecnych wyścigach - poszła w świat.
Na czym polega wyjątkowość Zakrętu 8? - W rzeczywistości składa się on z trzech skrętów w lewo pokonywanych z prędkością 250 km/h - wyjaśnia istotę "niekończącej się" krzywej Pascal Vasselan, szef projektantów bolidów Toyoty. - Jest o wiele szybszy, niż to wynikało z zeszłorocznych symulacji. Nie dość, że bardzo wyczerpujący fizycznie dla kierowców, to jeszcze ogromne przeciążenia bardzo zdzierają opony - mówi Vasselan. Kierowcy doświadczają na tym zakręcie nieprawdopodobnych przeciążeń - nawet najbardziej wytrzymali mają problemy z utrzymaniem względnej stabilności karku, kiedy ich głowa waży pięć razy więcej.
Kubica przed sezonem znał tylko sześć z 18 tegorocznych torów GP, ale z nowymi dla siebie obiektami radził sobie dobrze. O Istanbul Park wypowiada się pochlebnie. - Układ toru umożliwia wyprzedzanie, a to gwarantuje ciekawy wyścig - mówi Polak. Kubica miał zapewne na myśli m.in. kilka długich proste - ciąg trzech z nich zaczyna się zaraz po Zakręcie 8. - Wyjeżdżasz z niego z prędkością 300 km/h, a potem grzejesz jeszcze szybciej - twierdzi Kimi Raikkonen (McLaren), zwycięzca debiutanckiego GP Turcji. Maksymalna prędkość na torze to 326 km/h.
Budowa toru rozpoczęła się 10 września 2003 roku, a pierwsze GP odbyło się 21 sierpnia 2005. Projektantem i wykonawcą był niemiecki architekt Hermann Tilke, czyli obecnie nadworny budowniczy torów F1. Najnowsze obiekty w kalendarzu - w Malezji, Bahrajnie i Chinach to także jego robota. Wybudowanie Istanbul Park pochłonęło ok. 200 mln euro.
Znaki firmowe Tilke - jak najbardziej widoczne na Istanbul Park - to długie, szybkie proste zakończone wolnymi, szerokimi nawrotami, czyli zachęta do wyprzedzania. - Ale niełatwo jest tu znaleźć optymalny tor jazdy - jeśli to się nie uda, to naprawienie błędów może zająć sporo czasu - mówił o Otodromie Tilke. Istanbul Park to jeden z trzech (obok brazylijskiego Interlagos i Imoli w San Marino) lewoskrętnych torów w tym sezonie (osiem lewych i sześć prawych zakrętów, jazda odwrotnie do ruchu wskazówek zegara).
- Potrzebna jest duża siła docisku, idealna stabilność, a na długich prostych i podjazdach ważna jest aerodynamika - twierdzi dyrektor techniczny zespołu Kubicy Willy Rampf. - Opony? Raczej twardsze mieszanki ze względu na obciążenia na Zakręcie 8 - uważa Niemiec. Twarde opony mają większą wytrzymałość, ale mniejszą przyczepność.
W Turcji o GP myślano już od 1986 roku, kiedy wybudowano tam nowoczesny tor kartingowy. - Na akcesję do F1 byliśmy gotowi w 1997 roku, ale Międzynarodowa Federacja Samochodowa [FIA] przestała wówczas przyjmować aplikacje z krajów, w których był zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych - opowiadał szef tureckiego motosportu Mumtaz Takincioglu. - W 2000 roku sytuacja się zmieniła i ostatecznie stanęło na tym, że nasz wyścig - podobnie jak większość pozostałych europejskich GP - odbywa się bez reklam papierosów. Wokół naszego projektu zgromadziło się dziesięć wpływowych tureckich osobistości, a to bardzo ważne, bo Formuła 1 to sport bardzo prestiżowy. Na dodatek Bernie Ecclestone [właściciel praw i faktyczny szef F1] zaprzyjaźnił się z tureckim producentem jachtów i zaczął przyjeżdżać do Turcji nie tylko w interesach, ale i towarzysko. To nam bardzo pomogło - przyznał Takincioglu.
Dzisiaj odbędą się dwie sesje treningowe, podczas których gros pracy dla BMW-Sauber wykona 19-letni Sebastian Vettel - nowy trzeci kierowca zespołu (zastąpił w tej roli Polaka). Kubica i Heidfeld najprawdopodobniej będą jeździć krócej i ostrożniej, oszczędzając opony i silniki na jutrzejsze kwalifikacje i niedzielny wyścig. Poza torem wyzwaniem będzie także upał - w Stambule rano jest już ok. 25 stopni Celsjusza. Po południu - grubo ponad 30 stopni. Do tego jest bardzo duszno. |
Post został pochwalony 0 razy |
|